Story by Crazy M&A fans

Sangreal

-myślę, że tu będzie nieźle- ląduję na miękkiej trawce ^^

Korbiel Telominar

Również ląduje i siadam odrazu pokracznie - "Ta mięciutko..."

Sangreal

-ołkej... widzę, że zbliżą się ktoś wyższy rangą...- przystojny Anioł ląduje koło mnie, chwilę ze mną rozmawia, po czym koło mnie pojawiają się 4 beczki i coś podobnego do rogu myśliwskiego, tylko 5 razy większe... Anioł zbilża się do mnie, całuje mnie, po czym uderza mnie w twarz... usmiechamy się do siebie na pożegnanie... siadam na jednej beczułce... -żyć nie umierać- uśmiecham sie błogo...

Leady

uśmiecham się lekko

Sangreal

-łapcie!- turlam do nich beczkę i rzucam Róg ^^

Korbiel Telominar

"Ale pozer..." - mrucze odprowadzając go zimnym wzrokiem xP

Sangreal

-czemu 'pozer'?- pytam zdziwiona

Leady

chwytam rug i zatrzymuje beczke... Podaje to Korbielowi

Korbiel Telominar

"Dzięki Leady." - uśmiecham się i całuje ją w policzek ^^

Sangreal

otwieram pierwszą moją beczułkę... po chwili rozglądania się, znajduję coś w rodzaju kubka ^^ -Stary o wyszystkim pomyślał ^^- mruczę zadowolona

Leady

siadam po turecku i slucham sobię

Sangreal

po sprawnym opróżnieniu jednej beczki, zaczynam drugą ^^

Korbiel Telominar

Ja też niemarnuje czasu i pije oraz jem ^^ podchodze do Leady z kuflem - "Chcesz łyka?"

Leady

-nie dziekuje...- mówie uśmiechając się... -Nigdy nie piłam...

Korbiel Telominar

Siadam i obejmuje ją jedną ręką - "To czas spróbować." - uśmiecham się szarmanco i podsuwam jej kufel ^^